W dobie wysokich cen paliwa, w produkcji rolniczej na każdym kroku szuka się oszczędności. Jednym z bardziej kosztownych etapów produkcji jest uprawa gleby, a zwłaszcza orka. Coraz częściej stosuje się systemy uprawy wykluczające stosowanie klasycznych pługów.
Z jednej strony jest to rozwiązanie bardziej ekonomiczne, z drugiej zaś pozwala na poprawę struktury gleby, która po wielu latach uprawy jest mocno zerodowana. Orkę jako zabieg głębokiej uprawy połączonej z odwracaniem gleby da się wykluczyć, jednak należy zastąpić ją odpowiednio przeprowadzonym zabiegiem głębokiej uprawy, mającym na celu zerwanie nieprzepuszczalnej warstwy płużnej, zdrenowanie gleby oraz napowietrzenie jej. Użycie do tego celu narzędzia, jakim jest spulchniacz glebowy, pozwala na spełnienie wszystkich powyższych warunków. Dodatkowo odwrócona w przypadku klasycznej uprawy warstwa wilgotnej gleby wystawiona jest bezpośrednio na działanie promieni słonecznych oraz wiatru i błyskawicznie wysycha. Po przejeździe spulchniacza, warstwa gleby przykryta jest resztkami pożniwnymi, które chronią przed tym zjawiskiem.
Do narzędzi pozwalających na tego typu uprawę należą pługi zębowe serii Terraland marki STROM. Charakteryzują się one wyjątkowo mocną konstrukcją (ze stali wysokiej wytrzymałości Alform), przystosowaną do pracy w ekstremalnych warunkach, oraz zdecydowanie niższym zapotrzebowaniem mocy w porównaniu do pługów klasycznych. Do napędu 3-metrowego pługa wyposażonego w 5 zębów wymagany jest bowiem ciągnik o mocy już od 130 KM.
Elementami roboczymi pługów Terraland są lemiesze umieszczone w 2 rzędach. Ich konstrukcja pozwala na penetrację gleby na głębokości do 65 cm, a zachowany przy tym duży prześwit pomiędzy ramą a podłożem, sięgający nawet 89 cm, pozwala na uprawę pól z dużą ilością resztek pożniwnych bez ryzyka zapchania maszyny. Specjalnie wyprofilowane lemiesze ułatwiają zagłębianie się w glebie, nawet jeżeli jest ona sucha i zbita. Rozstaw lemieszy wynosi, w zależności od modelu spulchniacza, od 40 do 65 cm. Za lemieszami pracują walce doprawiające z ostrzami, umieszczone w układzie tandem, które 2 wyrównują i zagęszczają powierzchnię gleby. Wersja Terraland TN Profi wyposażona jest dodatkowo w dwa rzędy tarcz Cutter, które doprawiają glebę, przygotowując ją nawet bezpośrednio do siewu. Maszyny Terraland mogą być wyposażone w dodatkowe walce boczne, które eliminują wytwarzenia bocznych grudek.
Podczas pracy na tak dużej głębokości, często dochodzi do znacznych przeciążeń, spowodowanych występującymi w glebie kamieniami. Maszyny Terraland wyposażone są w indywidualne zabezpieczenia każdego z zębów, które w zależności od modelu mogą występować w wersji hydraulicznej lub w wersji na kołki ścinane. Ta druga alternatywa sprawdza się doskonale na lżejszych, mniej zakamienionych glebach, jako rozwiązanie tańsze i prostsze. Natomiast zabezpieczenie hydrauliczne zalecane jest zwłaszcza na gleby cięższe i o dużej ilości kamieni. Niezwykle praktycznym rozwiązaniem stosowanym przez firmę STROM w pługach zębowych Terraland jest system szybkiej wymiany elementów roboczych, Quick-change. W przypadku zużycia dłut lub zębów obustronnych, ich obrócenie lub wymiana przebiega w błyskawicznym tempie i jest bardzo prosta.
W gamie Terraland dostępne są także modele o większej szerokości roboczej. Podczas gdy szerokość modeli z serii TN wynosi 3 lub 4 m, modele o oznaczeniu TO mogą pracować na szerokości nawet 5 lub 6 m i mogą być wyposażone w dodatkowe ciągnione wały. Głębokość pracy zębów rozmieszczonych co 43 cm wynosi w tym przypadku 55 cm. Ponieważ pługi zę owe obecnie coraz częściej stosowane przez rolników, w oparciu o doświadczenia polowe oraz potrzeby odbiorców, firma STROM cały czas opracowuje nowe rozwiązania, poszerzając ofertę maszyn przeznaczonych do uprawy uproszczonej. Powstałe na bazie pługa Terraland TN modele TN H oraz wyposażony w tarcze Cutter TN Profi, a także półzawieszany Terraland TO, są nowościami w ofercie firmy.
Źródło
"Wieści Rolnicze"
http://www.wiescirolnicze.pl